Dziś
zacznę trochę o historii Huty Batory. Postaram się to poukładać
chronologicznie, tak aby wszystko można było zobaczyć w ciągu jednej trasy.
Historię tą zaczynamy na ul. Ratuszowej tutaj znajdował się dom Marcina i Albiny Koś.
Stał on na dzisiejszej skarbie, która ciągnie się od przystanku tramwajowego do
byłego ratusza. Nie ma po nim dziś żadnego śladu. Marcin Koś sprzedał swoją
ziemię Donnersmarckom pod budową huty. Głównym budowniczym został Wilhelm
Kollmann. Budowa Huty rozpoczęła się w roku 1872.
Idąc ul. Stefana Batorego docieramy do ul. Stalowej. W tym miejscu swoje pierwsze biuro projektowe
miał Kollman. Znajdowało się ono w budynku przy bramie nr 1, po prawej stronie.
Dziś w tym miejscu znajduje się wjazd do Kuźni Batory.
Cofając się do ul. St.Batorego idziemy w kierunku autostrady A4
dochodzimy do ronda Gerarda Cieślika. Z daleka ukazywał się nam dach potężnego
gmachu. O nim porozmawiamy za chwilkę. Stojąc przy rondzie nasunęło mi się
jedno pytanie. Gdzie mieszkał Wilhelm Kollman? Odszukując takich informacji
dotarłem do ul. Żelaznej, gdzie na jej końcu, a dokładnie na rogu ul. Żelaznej
i Leśnej 10 mieszkał budowniczy huty. Przy numerze Leśna 10 w małym budynku żył
bardzo skromnie.
Po lewej stronie znajduje się kolejny budynek, który wybudował Kollmann. Był to Szpital Hutniczy. Został wybudowany w roku 1892r. Obecnie znajduję się tutaj Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy.
Naprzeciw szpitala znajduję kolejny mały budynek, w którym dziś znajduje się hospicjum. Wcześniej mieszkali tutaj dyrektorzy.
Wracając na ul. St.Batorego docieramy do byłego hotelu robotniczego. Budynek ten powstał na początku ubiegłego wieku, dla przyjezdnych robotników huty, samotnym mężczyznom oferowano w nim miejsca do mieszkania. Nie przypomina on typowego hotelu, został wybudowany jako wielki gmach. Po wojnie budynek przekształcono w laboratorium huty. Potem wykupiła go firma Zarmen.
Kierując się dalej ku autostradzie docieram do ul. Racjonalizatorów. Jest to ślepa ulica, gdzie po obu jej stronach stoją zabudowania pochodzące z przełomu XIX i XX w. Fundatorem była Huta Bismarck. Zabudowa powstała dla robotników huty i ich rodzin.Wpisana jest w całości w rejestr zabytków.
Po
przeciwnej stronie ulicy znajduje się willa. W dniu dzisiejszym znajduje się w
niej centrala firmy Zerman. Jest to ich drugi budynek w tej dzielnicy. Pierwotnie
willa ta została wybudowana dla dyrektora huty Emila Marxa. Budynek
wzniesiony w 1906 r. Na frontowej stronie znajdują się płaskorzeźby. Z
uzyskanych informacji prawdopodobnie było tam w późniejszy czasie przedszkole,
potem zakład, ale nie wiem jaki.
I
tak powoli docieramy do końca tej historii, a mianowicie do ul. Granicznej na
tutejszy cmentarz. Znajdują się na nim groby Marcina i Aliny Koś oraz ich
rodzin.
Po przeciwnej stronie grobu Kosia jest grób, o którym
nie ma można nie wspomnieć. Spoczywa w nim Jozef Kasperek obermaister Huty Batory
oraz jego matka.
Znajduje się tu również przez długi czas zapomniany grób Emila Marxa. W chwili obecnej
opiekunem grobu jest SP nr 14.
Niestety
grób Kollmanna prawdopodobnie nie istnieje już. Został on pochowany w
Katowicach a grób zlikwidowano.